Znowu ostatnio porwal mnie wir pracy i ledwo sie wyrabialam.
No ale do rzeczy. Weekend majowy uplynal pod znakiem resetowania mozgu i ciala na forumowym plenerze w Rewalu. Jakos (ze wzgledu na brak jakiegokolwiek tele) odpuscilam sobie polowanie na kadry do wystawy "ptaki polskie" :) męczylam wiec zachody slonca :)
A tu schowana za lodka (przed wiatrem) lapalam cieplo zachodzacego slonka - fot. K. Baranowski (kichu1979)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz