Ewidentnie jestem już rodzinnym fotografem, w szczególności w tej rodzinie właśnie:) Ślub Magdy i Piotrka, Justyny i Jarka, sesja ciążowa, chrzciny Julka. Teraz kolej na przesłodką Michalinę. W Wielkanoc sporo ludzi postanowiło chrzciny urządzać, bo jednocześnie w kościele odbyło się ich 19. Tak 3 "obsługujących" księży, 19 dzieciaczków, ich rodziców i rodziców chrzestnych, plus reszta ich rodzin. No gęsto było :) Dobrze, że nie wszyscy na raz przy chrzcielnicy bo byłby to niezły armageddon ;) Starałam się jakoś sobie poradzić w tłumie fotografujących i filmujących czym popadnie :) Efekty poniżej.