na zlot do Zakopca... pierwszy po ponad rocznej przerwie :( muszę trochę nadrobić zaległości, już na grudniowej prezentacji D3xs-a widziałam ogrom nowych dla mnie twarzy i zupełnie nie wiedziałam kim ci ludzie byli, wypadłam z obiegu jakby. Kiedyś wszystkich kojarzyłam po nickach, a teraz...
Poza tym mam nadzieję się trochę odmulić, złapać świeżego, górskiego powietrza i porobić trochę fotek DLA SIEBIE :)
No dobra, idę poprasować ciuchy i powoli się pakować. Jutro, jak to zwykle przed wyjazdem będę miała młyn (zrobić odbitki z chrztu, kupić albumy, powklejać do nich zdjęcia, podrzucenie całości do klientów) i zero czasu na pakowanie - standard :) zawsze tak jest :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz